Geoblog.pl    argentina2010    Podróże    Argentyna    Na plazy...na plazy fajnie jest
Zwiń mapę
2010
24
lut

Na plazy...na plazy fajnie jest

 
Urugwaj
Urugwaj, Colonia de Sacramento
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 20152 km
 
AW: co wiecej mozna dodac oprocz tytulu...opalamy sie, opalamy sie, opalamy sie....
do buenos wracamy jutro (w czwartek 25.02), potem juz tylko pozegnalna kolacja i lot w piatek (chlip)...a moze jednak uciekniemy do Boliwii (tam podobno taniej).

AK: W Urugwaju prawie jak w raju (-; Plaza jest, slonce jest, hostel kolonialno-klimatyczny (w koncu nazywa sie Colonial). Calkiem juz sie pogubilam w przeliczaniu walut eurowo-dolarowo-argentynsko-urugwajskich, nie wiem wiec czy jest tu drogo czy tanio, ale przezyc sie da placac w jakiejkolwiek z powyzszych walut.
Mieszkamy na dosc rozrywkowej ulicy, gdzie dzis w nocy tuz po sasiedzku odbywalo sie jakies karaoke czy koncert lokalnej gwiazdy muzyki rozrywkowej. A ze hostel ma sciany jak z papieru, wysluchiwalysmy przez pol nocy urugwajskiej whitney houston.
Jesli chodzi o lokalna kuchnie, to kroluje pizza, spagetti oraz rosolek w naszym wlasnym wydaniu (czyli makaron z ryzem ugotowane na czyms co chyba lezalo kolo bulionu, odrobine posolic). mniam mniam - polecamy na sniadanie.
Calkiem powaznie myslimy, czy wracac, czy tez jednak udac sie do Boliwii albo Peru i tam przeczekac co najmniej do maja. Mnie ten pomysl wydaje sie calkiem kuszacy. Tyle tu slonca, ze az nadmiar...(-;
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (11)
DODAJ KOMENTARZ
KUBAŃSKI BORSUK i PROSIAK Z BEŁCHATOWA
KUBAŃSKI BORSUK i PROSIAK Z BEŁCHATOWA - 2010-02-25 14:25
To juz lepiej na Kubę - śmieszniej. Warszawa planuje powitanie specjałów kuchni Argentyńskiej oraz produktów z winnic o godzinie 12.50 czasu tutejszego. Będzie lała się mięta.
 
Mendoza
Mendoza - 2010-02-25 14:58
Los vinos de la Argentina están creciendo en popularidad, y la mayoría de los viñedos y la industria del vino se encuentran en la provincia de Mendoza, en la región de Cuyo. La Fiesta de la Vendimia, Vendimia, que se celebra el primer sábado de marzo, en realidad, comienza en enero en varias localidades de la provincia y luego en ceros en la ciudad de Mendoza. Las celebraciones incluyen festivales folclóricos, ceremonias religiosas para bendecir las uvas, la coronación de la Reina Nacional de la Vendimia, eventos deportivos y mucho vino y alegría en el mes de abril.
 
ZAJĄC ALEKSANDER
ZAJĄC ALEKSANDER - 2010-02-26 11:00
Życzę miłego lotu w stanie znieczulającym. Plskie niebo niestety białe i nie będzie widać uroków krajobrazu. Za to świadomość lądowania w kraju będącym "zieloną wyspą" na mapie Europy może być niezwykłą motywacją do pracy. Życzę więc łagodnego wejścia w trybiki rzeczywistości klimatu umiarkowanego. Życzę aby w lodówce było dużo kiełbasy (zakonnej szczególnie), kotletów, serów, pasztetów, jajek, kiełków, napojów, kefirów (odbudowa flory bakteryjnej wpływającej na perystaltykę jelit), warzyw, owoców, mięsa, mleka oraz ryb.
 
.... bez obiadu
.... bez obiadu  - 2010-02-26 13:20
tak planujemy powitanie w iscie argentynskim stylu w poniedzialek na lunch zamawiamy subwaya :) to juz potwierdzone
 
KUNA MIECZYSŁAWA i LIS JULIUSZ
KUNA MIECZYSŁAWA i LIS JULIUSZ - 2010-02-26 18:58
Zakupy zrobione w sklepie trzeba skontrolowac. Jedziemy na Bielany na degustację frykasów i napitków. Palce lizac. Zawołam Sierściucha Bielańskiego by warował pod oknem na resztki. Warto nie raz trzymac rękę na pulsie. Mniam Maniam. Czy pod MSWiA będą resztki tych kanapek do odebrania? Proszę da zna na blogu.
 
KNUR WACŁAW I DUŻA GĘŚ
KNUR WACŁAW I DUŻA GĘŚ - 2010-02-28 12:50
No to zjemy coś dobrego, wypijemy jakieś kwiaty i spac a jutro do pracy. Dla dobra ojczyzny i narodu. Resort odetchnie i coś się w końcu zacznie zmieniac.
 
Szympans Gustaw
Szympans Gustaw - 2010-03-01 12:05
Powitanie na Okęciu już za nami. Był chleb i sól oraz wódka z czerwoną kartką. W punktu widzenia obserwatora z zewnątrz musiało to wyglądać dość komicznie. No ale dziś Okęcie witało Justynę Kowalczyk i choć statystów i muzukantów było więcej to o staropolskich zwyczajach już nikt nie pamiętał. Własnie z reklamy Wiskas dowiedzaiałem się że 60 tys. czeka - to w Polsce. Za to każdego roku w niewyjaśnionych okolicznościach "znika" we Włoszech ponad 60 tys. czarnych kotów, którym przypisuje się przynoszenie pecha. W Wietnamie koty giną jeszcze w innych okolicznościach. Z to na Bielanach Sierściuch ma się świetnie i pilnuje dostaw pokarmu przy śmietniku. Jego brat siedzi w środku bo cieplej. Z odpadkami dobrej jakości krucho jakoś, za to opakowań szkalanych nie brak...
 
Spiący KURCZAK
Spiący KURCZAK - 2010-03-02 14:38
Biorąc pod uwage brak zdjęć oraz brak propozycji dokonania ich oględzin, podszyty strachem przed zużyciem opakowań szkalanych oświadczam niniejszym, że protestuję przeciwko zjadaniu kurczaków w restauracjach, w których podaje się te ptaki w bułce.
Ponadto należy zwrócić uwagę, że nikt z forumowiczów nie otrzymał oficjalnych podziękowań za śledzenie geobloga. Przygody podróżniczek zakończyły się - jak wynika z przekazu - w Ameryce Południowej. Ani zdania o powrocie, ani zdania zakończenia.
No nic ale lepiej iść na piwo po pracy niż dokończyć to co się zaczęło. Rekomendacja była nieproporcjonalna do efektu.
Pozdrowienia dla Sierściucha Bielańskiego i jego brata. Niestety na dobre resztki nie ma co liczyć na śmietniku bo w środku w lodówce mało co - tak mówią - a jeżeli już to kiełki, sałaty i duperele. A koty uwielbiają wstążki z łososia i pulpeciki rybne oraz pewne ilości kiełbasy zakonnej.
Ludzie - pijcie kefir!!!
 
FOKA KINGA
FOKA KINGA - 2010-03-04 17:50
Kontynuacja tematyki argentyńskiej wymaga wskazania na dobrą jakość win Argentyńskich, które podbiły serca i umysły wielu uczestników Forum. Popularność tego segmentu trunków świadczy o ich jakości i przydatności w procesie rozweselania polskiego społeczeństwa. Cytując Mendozę: "lepsze wino argentyńskie niż piwo kieleckie" rozumiem już przyczyny zamknięcia tego świętokrzyskiego browaru. Cóż za wyczucie koniunktury i rynku. Problem polega jednak na tym, że w Kielcach nie pija się win argentyńskich tylko napoje winopodobne. Można więc powiedzieć, że na rynku nic nie pozostaje samo sobie i tak jak w prawie grawitacji - wino wleje się tam gdzie depresja, deficyt, niedobór. Zabrali nam browar więc popieramy regionalne napoje winopodobne. Szkoda, że w Górach Świętokrzyskich nie można sadzić winogron (piździ - jak mówią tamtejsi góralopodobni) bo bylibyśmy potęgą w dziedzinie winiarstwa. Pytanie tylko czy w aspekcie produkcji czy też spożycia. Jeżeli spożyccia to i tak powstałyby niedobory, które pokrywane byłyby albo udziałem winopodobnych albo argentyńskim winem.
 
Tchurzofretka Judyta
Tchurzofretka Judyta - 2010-03-05 10:47
Mam nadzieję, że również u nas - w Lasku Bielańskim - będzie uruchomiony system dystrybucji tego wspaniałego wina z Argrentyny. My mieszkańcy lasu zwracamy się o dokarmienie zwierzaków oraz kilka butelek wina. Ja wiem że po tamtej stronie drogi - tam gdzie miewszka Sierściuch Bielański i Królik Gustaw jest więcej pożywienia.
Nas tu w lesie zaopatrują tylko KRUKI i wrony. Ale to są resztki ze stołu Sierściucha Bielańskiego. Nie tak miało być - obiecywali nam dostęp do żywności.
Obiecywali że będzie lepiej - wszystkim. A jest tak, że ci co mieli dobrze mają jeszcze lepiej a ci co źle jeszcze źlej....
Borsuk Stanisław przestrzegał mówiąc: Lepiej nie będzie, bo już było i głosował na Wieprza Aleksandra z ugrupowania Las i Dymanie. A my się daliśmy nabrać obietnicom Niebieskiego Kaczora i zagłosowaliśmy na Ponętnych Obrzartuszków. Dobrze że zima się kończy.
 
argentina2010
argentina2010 - 2010-03-09 13:13
jesli ktos jest dalej zainteresowany losami sierciucha bielanskiego, borsuka franciszka, KUBAŃSKIego BORSUKa, PROSIAKa Z BEŁCHATOWA oraz celej reszty zwierzat sledzacych przygody pingwinow w Argentynie zapraszamy http://burmiszcz-z-wilanowa.e-blogi.pl/
 
 
zwiedzili 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 18 wpisów18 87 komentarzy87 10 zdjęć10 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
04.02.2010 - 07.03.2010