AW: hey ho, tym razem podroz krotsza, tylko 16 godzin, a do tego kupilysmy sobie miejsca dla vipow (tzw. Cama) wiec zyc nie umierac, szal cial i uprzezy :) dostalysmy cieply posilek, a nie jakies tam snacki i uwaga uwaga wino oraz whisky z cola :D mozna bylo spokojnie usnac. Wybor dziel kinomatografii tez nam pomogl, po dwoch kretynskich komediach puscili avatara, ktory uspil wszystkich (jedynie KK i jakis pseudo Niemiec wytrwali do wylaczenia filmu, bo podobno nie puscili koncowki...tak twierdzi KK, ale moze przespala i nawet nie wie ;) Niemca nie pytalysmy, bo byl upierdliwy strasznie).
Retiro powitalo nas jak zwykle "goscinne" zakupilysmy bilety na prom i wyruszylysmy do Ani zostawic duze plecaki.
A wieczorem wyruszylysmy do Urugwaju na plaze i nicnierobienie !!!!!
Na promie straszne zdzierstwo, male piwo 17 ARS (skandal) a drinki 25ARS i pewnie tylko postraszone alkoholem. Dlatego tez plynelysmy na obrazonego i tylko w sklepie bezclowym wyprobowalysmy nowe zapachy perfum (rezultat = najwyzsze uznanie dostal zapach na moim lewym lokciu, niestety nie pamietam co to bylo ;)
Info praktyczne (bo moze ktos powazny tez to czyta): prom do Colonii w Urugwaju 300 ARS w dwie strony (wersja szybkim statkiem 1h) lub 210 wersja wolnym statkiem 3 H. My plynelysmy Buquebus.